czwartek, 18 listopada 2010

Druga seria wpisów milanowian z 17 XI i 19 XI

A oto co jest, a co się NIE podoba milanowianom:
- kolejki na poczcie
- chuligaństwo
- za dużo ludzi nie chce kanalizacji, wieczorem czuć wylewane fekalia
- za dużo aktorów z podniesioną głową
- za dużo domów wielorodzinnych
- za dużo niewybieganych psów, które rzucają się znienacka zza siatki (można dostać palpitacji)
- kałuże i śmieci na skwerach
- niszczejąca poczekalnia na peronie
- "Wenecja" w centrum
- południowa obwodnica
- co 4 lata te same twarze na plakatach wyborczych
- pędzące samochody na Warszawskiej
- parking przed wejściem na stację
- za dużo bloków
- za dużo samochodów
- złodziejstwo i narkomania
- korupcja, wyprzedaż Milanówka, klika pana burmistrza
- zapchana poczta (okropne kolejki)
- zadłużenie Milanówka

A oto co jest powodem dobrego samopoczucia w Milanówku, z czego jesteśmy zadowoleni, co jest jego bogactwem:
- wielu ciekawych mieszkańców
- zieleń
- ludzie!
- krówki!
- ok. Jest b. bobrze. [pisownia oryginalna]
- Milanówek
- robię wszystko, żeby Milanówek był ładniejszy
- obiekty sportowe
- strzelnica
- przyroda, nie dewastujcie jej!

Jakoś mało tych wyrazów dobrego samopoczucia zebrałem... Ale dobre i to, zwłaszcza, że znalazło się tu najważniejsze czyli ludzie.


Po południu moja akcja zmieniła nieco charakter. Improwizowany punkt kontaktu społecznego został uznany za przyjazne środowisko przez kandydata na burmistrza Mirosława Paciorka. fot. Krystyn Fok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz